To był dzień! Najpierw maraton zlizywania miodu na czas z talerzyków! Jakie emocje w smakowaniu, jedzeniu, wysysaniu, ciamkaniu i smoktaniu tego specjału Kubusia Puchatka!
Trzech sędziów pilnowało, aby konkurencja przebiegała sprawnie. Każdy uczestnik miał przed sobą talerzyk z miodem i nie używając rąk, dokonując różnych akrobacji i wygibasów zlizywał miód. Ten, który zjadł najszybciej, zostawał zwycięzcą w swojej drużynie i otrzymywał nagrodę, reszta dyplomy uczestnictwa.
Biblioteka postarała się o dwa rodzaje miodu, lipowy i gryczany, oba smakowały zawodnikom.
Niezależnie od imprezy miodowej w wypożyczalni bibliotecznej, w czytelni trwało gorączkowe zbieranie pluszaków do konkursu na misia największego, najgrubszego i najmniejszego.
Na stołach, parapetach i szafkach zaroiło się od misiów! Biblioteczni wolontariusze mieli mnóstwo pracy z wypisywaniem pamiątkowych dyplomów dla każdego właściciela pluszowego misia.
Potem wolontariacka komisja debatowała nad przyznaniem nagród, mierzyła i sprawdzała, który najgrubszy i największy, bo tego najmniejszego wybrano najszybciej.
Oto zwycięzcy:
W kategorii: misia największego - Jaś Krug z kl. I b
- misia najgrubszego – Igor Urbaniak z kl. IIc
- misia najmniejszego – Milena Andrzejczak z kl. I a
Dziękując za udział w imprezie biblioteka przytacza mały cytat: „Jaki dziś dzień?- zapytał Puchatek. Dziś – odpowiedział Prosiaczek. Na to Puchatek: To mój ulubiony dzień.”
A zatem - samych ulubionych dni życzy Wam szkolna biblioteka.